Ada Barska (10.06.2017 22:34)
Byłam w nieciekawym okresie: luty/marzec być może stąd moje przygnębiające wrażenia...okna nieszczelne, brak świetlicy czy miejsca gdzie większa ilość ludzi może się spotkać, jedzenie ponad wszelką krytyką, b niemiłe pielęgniarki a pani dr. tez miała fochy...czizys!! jedynie co wspominam miło to zabiegi które mi naprawdę pomogły!! no ale nie odbywały się w Młynarzu więc to zasługa innego miejsca...ogólnie nie polecam, i na pewno nie wrócę.